WSTĘP
On, istniejąc w postaci Bożej,
nie skorzystał ze sposobności,
aby na równi być z Bogiem,
lecz ogołocił samego siebie,
przyjąwszy postać sługi,
stawszy się podobnym do ludzi.
A w zewnętrznym przejawie,
uznany za człowieka,
uniżył samego siebie,
stawszy się posłusznym aż do śmierci
i to śmierci krzyżowej.
Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył
i darował Mu imię ponad wszelkie imię,
aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano
istot niebieskich i ziemskich i podziemnych.
I aby wszelki język wyznał,
że Jezus Chrystus jest PANEM
ku chwale Boga Ojca.
Flp 2,6-11
Misterium krzyża zawsze pozostaje tajemnicą. Wielokrotnie próbowano to misterium przedstawić, opisać. Zapewne wielu z nas ma swoją ulubioną Drogę Krzyżową, do której wraca z rozrzewnieniem. Rozważa ją po wielokroć. Odkrywając coraz to nowe treści, tego przejmującego misterium.
W swoim doświadczeniu wiary, nabożeństwo Drogi Krzyżowej przechodziłem różne okresy. Od fascynacji liturgią nabożeństwa w małym drewnianym kościółku, w mojej rodzinnej miejscowości Jednorożec, gdzie chodziłem jako dziecko z mamą, potem jako młodzieniec – licealista szukałem treści rozważań, które przybliżały mi to wydarzenie. W końcu rozpocząłem swoje własne rozważania zakorzenione w znanych tekstach, bądź w obrazach. Były to moje bardzo intymne spotkania z cierpiącym Chrystusem. Właśnie wtedy uświadomiłem sobie, że nasze ludzkie cierpienie jest nierozerwalnie złączone z Jego cierpieniem. Bóg jest z nami w każdym cierpieniu bo „wziął na Siebie nasze słabości i nosił nasze choroby” por. Mt 8,17
Przedziwnym doświadczeniem stało się dla mnie pisanie rozważań Dróg Krzyżowych i nagrywanie ich dla Radia Nadzieja. Jak to się zaczęło? Pewnego popołudnia pochwaliłem się ks. Tomaszowi Olszewskiemu świeżo wydanym tomikiem poezji „W drodze”. Ksiądz Tomasz przerzucając kartki natknął się na jedyną drogę krzyżową tam zawartą, a potem zapytał czy nie pisał bym dróg krzyżowych dla naszego Radia. To skłoniło mnie do dzielenia się z Państwem moim doświadczeniem przeżywania postu i nabożeństw Pasyjnych.
Od kilki już lat mogą państwo słuchać moich rozważań, a teraz te rozważania w wersji pisanej można dalej rozważać i do nich wracać.
Oddając w państwa ręce owoc kilkuletniej pracy mam nadzieję na życzliwe przyjęcie.